Dojdzie do dymisji Kuchcińskiego? Czarnecki: Nie będę odpowiadał
W środę 7 sierpnia na ulicę Nowogrodzką w Warszawie do siedziby Prawa i Sprawiedliwości przyjechali najważniejsi politycy tej partii. Pojawili się m.in. prezes Kaczyński, premier Morawiecki, wicepremier Gliński i była wicepremier Beata Szydło oraz wicemarszałek Terlecki. Media spekulują, że tematem spotkania są coraz trudniejsze do wyjaśnienia informacje na temat kosztownych lotów polityków partii.
Onet, RMF FM, „Fakt” i TVN24 od kilku dni ujawniają coraz więcej informacji na temat lotów rządowymi i wojskowymi samolotami, które odbywał marszałek Marek Kuchciński z rodziną. Okazuje się, że z tego kosztownego środka transportu korzystali też inni politycy PiS razem z rodzinami. Mowa tu o Zbigniewie Ziobrze, Andrzeju Adamczyku, Stanisławie Piotrowiczu z żoną, Zdzisławie Krasnodębskim z żoną. Marszałkowi Kuchcińskiemu towarzyszyli też poseł Bogdan Rzońca i marszałek podkarpacki Władysław Ortyl. Niektóre z tych lotów miały status HEAD.
Głównie tej sprawy dotyczyła rozmowa Bogdana Rymanowskiego z Ryszardem Czarneckim. Europoseł PiS stwierdził, że cieszy się, iż jego partia „wreszcie, w odróżnieniu od innych partii, które rządziły”, jako pierwsza „podjęła decyzję o uregulowaniu sprawy lotów najważniejszych osób w państwie”. – Po drugie, cieszę się, że marszałek Kuchciński na konferencji prasowej powiedział „przepraszam”. Wielu polityków przed nim za realne przewinienia nie przepraszało, on to uczynił i dobrze – stwierdził.
W rozmowie uczestniczył także Marek Sawicki z PSL. Przypomniał, że sam był ministrem. – Nie wziąłem ani złotówki kilometrówki poselskiej. My się dzisiaj dowiadujemy, że pan Kuchciński bierze kilometrówki, zwroty za taksówkę i w mieszkaniu służbowym mieszka z rodziną – zwrócił uwagę polityk.